Propozycja Damotra

Filip

Takie oto ciekawe moim zdaniem "ogłoszenie" dostałem od Damotra (jeden z korpusu oficerskiego CSAR - dawny MGPP "Pluton")
Oto jego treść:
Generalnie założenie to działanie na milsimach przy założeniu "pełnego wygaru" a więc bierzemy rzeczy które fatyczni mają wartość na wojnie, bez plastikowych hełmów, płyt balistycznych z książek etc. Po prostu zbieramy sprzęt adekwatny do działań na wojnie (czyt. demobil US Army - sprzęt nie świecący się w noktowizji). Na chwilę obecną SOG ma jedną pełną drużynę (Alpha) i tworzy drużynę Bravo w której skład chciałbym, żebyście weszli.
Cele SOG jako doktrynalne są nasępujące: wykonywanie wszelkich zadań stawianych na symulacji: od długich i nudnych patroli czy obrony statycznej pozycji aż po wykonywanie rajdów i operacji specjalnych (SAD, CSAR etc.)
Szkoleniowo sytuacja jest następująca: priorytetowo jesteśmy grupą przyjaciół i nie organizujemy obowiązkowych spotkań (choć nieobowiązkowe, zarówno szkoleniowe jak i na piwie powinny bać średnio raz w tygodniu )
W zamian każdy musi się nieco wyszkolić we własnym zakresie: koniecznie przeczytać materiały szkoleniowe jakie zamieszczam (Ranger Handbook i inne manuale oraz filmy) i jeśli to możwe przyjeźdżać na nieobowiązkowe treningi celem szkolenia osobistego
Priorytetem są milsimy i chciałbym, żeby na wybranych imprezach mieć 100% frekwencję. Przed każdym takim wyjazdem odbywałby się jeden zgrywający obowiązkowy trening (a więc nie szkolenie a utrwalanie wiadomości)
Co do sprzętu:
Obowiązujące dwa mundury: jeden dzienno-jesienno-letni a więc multicam/camogrom który bdb sprawdza się latem i jesienią oraz w ramach okazji cywilnych (nie ma z nim problmów prawnych jak z WZ), drugi: nocno-wiosenny a więc woodland lub leśny MARPAT (jedynie kontraktowe) ponieważ często na simach przyjdzie nam działać przeciwko ludziom wyposażonym w sprzęt noktowizyjny, a co za tym idzie: inne, niekontraktowe umundurowanie będzie się po prostu świecić (dotyczy to też olbrzymiej partii WZtów)
Jeśli chodzi o resztę wyposażenia:
- Kamizelki LBV/FLC (preferowalen LBV z uwagi na niezmiszczalność i lepsze rozłożenie ciężaru) a więc oryginalne, tanie, niezniszczalne i nie świecące się w noktowizji.
- Stazy taktyczne (obowiązkowo do symulacji), apteczki zrywane MIWO (jako standard, pewne procedury działania są do nich przystosowane)
naddupnik woodland/od/mc w którym powinno zmieścić się jedzenie, pałatka helikona (w zasadzie dowolna, preferowana w MC), cztery linki bungee do jej rozwieszenia, mina przeciwpiechota (nasza produkcja - na razie jeszcze nie są gotowe, każdy operartor SOG najprawdopodobniej będzie miał claymore'a), komplet przeciwdeszczowy
- komplet przeciwdeszczowy PCU w alfa-green, ma dobry kolor na zimę, jest wiatro i wodoszczelny, kosztuje 60 USD i niezwykle mocno kompresowalny co pozwala ograniczać zużywane w oporządzeniu miejsce.
do tego oczywiście takie rzeczy jak nóż etc.
18:41:53 Damotr (12408490)
Ideałem by też było (choć na razie to nieco przyszłościowa wizja) by każdy operator SOG miał też osobiste radio NAVCOMM/PUXING
O czymś zapomniałem?
Ahhh... wyposażenie grupowe
Wyposażenie specjalistyczne (radiostacja etc. każdy kupuje sam - a więc radiooperator sam inwestuje w radiostację, sanitariusz w plecak medyczny, dowódca w GPS).
Jedynie w przypadku sanitariusz każdy ma obowiązek kupić "coś" (koordynuję te zakupy) do plecaka, tak, żeby został on szybko wyposażony, a więc jedna osoba kupi worek AMBU, inna kołnierz, jeszcze inna szyny usztywniające etc. Nie są to duże wydatki.
W ramach drużyny (dwa FT - 8 osób) każdy ma jakąś specjalizację: docelowo jest to:
- 2x grenadier
-2x operator broni wsparcia
- radiooperator
- sanitariusz
- strzelec wyborowy
- strzelec przeciwpancerny
jak więc widać dowódca drużyny/fire-teamu też piastuje jaką funkcję "bojową" dla przykłądu ja jestem operatorem przeciwpancernym
na chwilę obecną w SOB Bravo jest już sanitariusz, radiooperator i strzelec wsparcia (jeden) reszta specjalizacji jeszcze nie jest ustalona
Jeszcze plecaki:
docelowo idea standaryzacji plecaka jest następująca: nie-świecący się w noktowizji plecak w który zapakowane są najpotrzebniejsze rzeczy (na max. 3 dni, bo więcej mil-simy nie trwają). Plecaki tanie (patrol-pack SDS woodland) kosztują w granicach 80-150 PLN. Dodatkowo sprzęt radiooperatora i sanitariusza (z uwagi, że oni taszczą na plecach już co innego) jest przenoszony w plecaku main pack (jest on już kupiony, napisałem o tym jedynie dla informacji)
całość wyposażenia (wraz z mundurami) szacuję na ok. 1000 PLN i nie trzeba tego wydawać natychmiast. Nic nie stoi na przeszkodzie do rozbicia tego na dłuższy czas.

Prawdę mówiąc sam nie wiem co mu odpowiedzieć, niby kusząca opcja, jednak wiem jaka jest sytuacja i też raczej ciężko mi powiedzieć czy gra jest warta drogiej świeczki.

Miko

Propozycja owszem interesująca aleproblem największy jaki widzę to taki, ze chłopaki mają już większość albo cały sprzęt w wuzecie i kupili go stosunowo niedawno. Najlepiej by było jakby się wypowiedzieli Xiaż i Snajper czy są skłonni posprzedawać to co niedawno kupili i kupić wymienione wyżej rzeczy. Rzeczy są nówki sztuki (pomijając mundury) więc może nawet do sklepu dałoby się oddać ze zwrotem kasy wtedy byłoby cud, miód malina.

Xiądz

Nie, nie jestem chętny. Nie dość, że mamy full w WZ, to jeszcze w poliestrze (świeci w NV). Poza tym ja jak najbardziej celowałem na zmieszczenie się w 1000 zł. Tylko, że już się zmieściłem. Ja jak najbardziej po podszkoleniu piszę się na MS'y. Ale na własnych zasadach, które zaakceptujemy i które są dostosowane do nas. Nie jestem aż tak hardkorowym maniakiem ASG, żeby martwić się, czy mój szpej świeci w NV. Jeśli to znaczy, że na niektórych MS'ach, gdzie 50% osób będzie miec nokto, będę dostawał z tego powodu po dupie non stop, to jakoś przeżyje niepojechanie na taki milsim.

Jeśli chcą, mogą nas wziąć w obecnym kształcie. Ja na aż takie zmiany się nie piszę.

PS. Mój szpej już był dwa razy używany i nosi lekkie znamiona użytkowania, więc oddanie dodatkowo raczej odpada. A do tego ładownice są custom, bezzwrotne.

Filip

Prawda jest taka że w odpowiednich warunkach to świecenie działa samo jak camo, chodzi o to że polimaidowe nie tworzą na widoku podczerwieni "czarnej plamy" a dają kolor. Szczerze to od razu stwierdziłem Damotrowi że jest/będzie tak jak napisał Tomek, ale nalegał bo szuka ludzi skoncentrowanych na takich zadaniach i nie musiejącymi startować od 0.

Tomajev

Ja powiem tyle:
Na spotkania raz w tygodniu absolutnie nie będę miał czasu. Nawet raz w miesiącu to dla mnie trochę za dużo, ale może dam radę. Poza tym fundusze. Nie jestem takim fanatykiem ASG, żeby był to jedyny temat poza studiami, któremu poświęcam czas i kasę. Mundur sobie skompletuję w wersji minimalnej, tzn WZ + jakieś lekkie dodatki i w tym zamierzam chodzić na strzelanki-jebanki, czy nawet jakieś bardziej "fabularne" imprezy. Na milsimy się nie napalam, bo tam z repliką poniżej 500fps zwyczajnie nie mam co robić poza budynkami i mogę od razu przerzucić się na nóż.

Nawet jakbym znienacka dostał 10k pln do wydania na szpej, to i tak nie miałbym czasu na zapierdzielanie na wszystkie treningi, milsimy itd.

Koniec
THE GAME